wtorek, 17 listopada 2015

Penis rządzi światem

Tak, to jest prawda o świecie!
Chcesz ją poznać-przeczytaj.
Nie chcesz-nie czytaj!

Zrób sobie masaż stóp, pograj w szachy, obejrzyj jakiś głupi program w telewizji, idź na spacer, upij się, zjedz kalafior, umyj nogi-masz prawo nie wiedzieć...
Każdy ma prawo nie wiedzieć...

Światem nie rządzą pieniądze.
Światem nie rządzą układy, politycy, prawa spisane na papierze.
Światem nie rządzą religie, ligii, papieże, mułłowie i buddyjscy mistrzowie.
Światem nie rządzi praca, sraca, iluzje i luzje.
Światem nie rządzą wielkie gesty i wielkie słowa.

Królem świata nie jest Jezus, Mahomet, Budda, Bodhidarma, Kryszna, Barack Obama czy Władimir Putin.

Bez tych wszystkich ludzi, bez tych wszystkich spraw, rzeczy, pojęć, świat poradziłby sobie doskonale i nawet nie zauważyłby ich zniknięcia.

Światem rządzi penis.

Tak...

Komuś ten tekst może się wydawać ordynardy, wulgarny, obleśny.
I całkiem słusznie!
Bo życie jest wulgarne, ordynarne, obleśne.
Więc i taki też jest król tego świata, zatem i taki musi być tekst o królu świata...

Tak wiem...
Część osób przestała już czytać...
Część osób skrapia właśnie swoje laptopy i komórki wodą święconą.
Ktoś śpiewa psalm dziewięćdziesiąty ósmy, ktoś dzwoni po Tomasza Terlikowskiego, a co bardziej obrotni zawiadomili już proboszcza.

Zaraz zbiorą się tutaj pastor, biskup, rabin, imam i będą odprawiać swoje gusła.
Odprawia swoje gusła i znikną...

Kiedyś ich nie było...
Nie było ich miliony lat i miliony lat ich nie będzie...

A penis jest wieczny...
Bez niego nas nie będzie!

Można sobie wyobrazić życie bez modlitwy,bez polityki, bez pieniędzy, bez prądu, bez Coca-Coli, frytek z ketchupem, internetu i komputera.

Poboli, poboli i przestanie...

Bez penisa-nie!
Bez penisa znikniemy, człowiek zostanie skazany na zagładę...

Wiem, że może brzmi to śmiesznie, trywialnie czy może obleśnie-ze spermy powstałeś i w spermie stworzysz czyjeś jestestwo...
Tak, to jest śmieszne...Haha...
Ale tak właśnie jest a inaczej nie jest!

Powiedzcie, że życie jest na poważnie...
Z chuja wyszedłeś jako biała maź, w niej było ukryta głębia twojego istnienia...
I w mroki piczy podążyłeś...
By stać się człowiekiem.

Ktoś się może oburzać, mówić -ale jak to tak można pisać o takich rzeczach...
Można i trzeba!

Godne to i sprawiedliwe...
I całkiem słuszne!

W polszczyźnie jest jednak pewien problem z pisaniem o sprawach ludzkiej seksualności.
Bo albo stajesz się naprawdę ordynarny, nieco obleśny, wulgarny albo uderzasz w tony i nazewnictwo stricte medyczne.
Przydałaby się jakaś droga środka, taka językowa madhjamaka, by nie być zbyt wulgarnym i nie iść przesadnie w kierunku terminów medycznych...

No ale niestety...
Wieki zakłamania, dulszczyzny, fałszu, udawania, że tych spraw nie ma, zakrywania tych spraw kotarą milczenia...
To wszystko spowodowało, że chcesz w XXI wieku pisać o ludzkiej seksualności i ...zauważasz brak w miarę rozsądnej terminologii, w miarę obiektywnej, nie rążącej uszu i oczu czytelników nomenkaltury...

Bo gdy zacznę pisac o chujach i jebaniu, co wrażliwsi czytelnicy po prostu spierdolą...
Gdy jednak za bardzo uderzę w tony medyczne-inseminacja,waginalna stymulacja, cytologia, cytoplazma i jajowody patrzące tęsknym wzrokiem w kierunku jutrzni membrum virile...to ucieknie ta druga częśc czytelników, która jeszcze nie uciekła wcześniej...
I zostanę jak ten kutas...
Sam na placu boju o normalność i normalne pisanie o sprawach ludzkiej seksualności...

A warto o tym pisać!
Naprawdę!
Nie ma większej bzdury niz ten sklepany do cna frazes,,Seks się uprawia, o seksie się nie mówi, nie pisze".

Dlaczego?
Dlaczego ludzka kultura ma być wykastrowana z treści seksualnych?
Dlaczego my ludzie potrafi pięknie pisać o jedzeniu, przyrodzie, filmach, samochodach, komputerach, piłce nożnej, żeglarstwie, łowieniu ryb...a nie potrafimy pisać o tym co jest dla nas najważniejsze...
Wstydzimy się i boimy...

Bo żeglarstwo, łowienie ryb, komputery, filmy, piłka nożna, muzyka...
To wszystko jest fajne. Dobrze, że to jest. Super.
Lecz nic wielkiego nie stanie się gdy tego nie będzie...

Gdy nagle znikną wszelkie penisy świata...
Będzie to tragedia, dramat.
Ostatni penis świata zgasi światło ludzkości...

Trach, bęc, chlup...ostatni wytrysk i ludzkość już nie istnieje...

Więc dlaczego mamy o tym nie pisać?
Co takiego jest obrzydliwego w tym skąd pochodzimy, w tym jak się rozmnażamy...

Dlaczego na twoje twarzy tkwi głupi uśmieszek...
Co jest kurwa śmiesznego w kutasach?
Co powagę twą tak niecnie zburzyło?

Tu naprawdę nie ma się z czego śmiać...

Penis rządził, rządzi i będzie rządzić światem.
Może ci się to nie podobać, możesz zaprzeczać, może nie chcesz o tym słyszeć...
Ale penis ma to w dupie!
On rządzi!
I chuj!
I nic nigdy tego nie zmieni...

Tak, żadna dziewczyna ci tego otwarcie nie powie, będzie drążyć, kluczyć, udawać...
Będzie ci mówić, że najważniejszy jest twój głupi uśmiech, szerokie plecy i robota w ministerstwie...

Lecz prędzej czy później to wyjdzie, zrozumiesz...
Byle wyszło to z twoich majtek, a nie majtek sąsiada czy hydraulika...

Tak, mi się to też niespecjalnie podoba...
Wolałbym żeby światem rządził Włóczykij z Muminków, Simba z Króla Lwa, by światem rządziły moje felietony i wiersze...
Ale jest inaczej!

Światem rządził, rządzi i rządzić będzie penis!
Powtarzam się, piszę to już drugi raz, ponieważ to lubię!

Tak-lubię seks!
I w tym momencie zmieniam zdanie...Dobrze, że światem rządzi penis!
Jakie to super uczucie!
Jakie to wspaniale!

Mam króla świata na wyciągnięcie ręki...
We własnych, osobistych majtkach w groszki...
I ...nie zawaham się go użyć!

Chwalcie go z niebios, chwalcie go na wysokościach...
Wychwalajcie go słońce i księżyce i gwiazdy świetliste.
Chwalcie go wy, nieba najwyższe i wy wody nad niebiesami.
Starcy wraz z dziećmi, mężowie i dziewice,
Niech wychwalają imię jego...
Bo wielkie nam dzieła uczynił...
Dał nam mnie i ciebie...
I całą ludzkość...


Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz