sobota, 25 marca 2017

Czytanie z pierwszego listu apostoła Germańców do Polaków

Bracia...Znaczy-Szanowni Państwo!
Ze zrozumiałych względów, z racji na tego jak mały i mikry jestem ja(tu autor felietonu pokazuje jak jest tyci), a jak gigantyczny jest ów koncern i jego prezes i finansowo i jak gigantyczne ma wpływy, nie mogę tu rzucić nazwisk, nazw firm.
Jednak każdy wie o co chodzi, o jakim koncernie mowa, o jakim liście mowa, a kto nie wie, ciocia Google zawsze służy ciepłym sweterkiem wiedzy.

Nazwijmy ów koncern Całkiem Hipotetyczną Unią Jakichś Europejczyków. CHUJE mają w Polsce mnóstwo portali(bynajmniej nie mówimy tu o spodniach), gazet, rozgłośni. Wszystko szło  dobrze, wszystko było milusio śliczniusio, poprzednie rządy nazbyt nie przeszkadzały, a wręcz przynosiły w pyszczkach pieniążki, aż tu roku pańskiego 2017, prezes Całkiem Hipotetycznej Unii Jakichś Europejczyków począł mokro w gaciach i dobył był pióra, zamoczył owo pióro w inkauście i zaczął był pisać pierwszy list do Polaków.

Oczywiście w naszym czytaniu z listu apostoła Germańców, nie będziemy zajmować się dokładną analizą owego listu, szkoda na to czasu i klawiatury.
Więc tak z grubsza, czemu apostoł Germańców dobył był pióra, o co w ogóle chodzi.
Chodzi oczywiście o pieniądze!
Mi o pieniądze nie chodzi, chodzi mi o to, by nowy felieton był ciekawy-zatem zaczynamy orkę na felietonistycznym ugorze!

Drodzy Państwo, sam list jest co prawda zbiorem banałów, kocopołów i kocopołków i nie warto by w ogóle zawracać nikomu felietonistycznej gitary, gdyby nie fakt, że jest to doskonała egzemplifikacja pewnego trendu.
Ów trend jest jasny, oczywisty i wyraźnie widoczny po Ponowoczsnej stronie sceny politycznej-Polacy to matoły, nieudacznicy, nic nie potrafią, na niczym się nie znają, nawet propagandę trzeba im serwować na zachodnim talerzu.

Generalnie sprawa nie dotyczy li tylko Polski, bo dokładnie taka sytuacja jest w Czechach, na Słowacji i w Rumunii, ale zajmijmy się tylko Polską.
Otóż trend ów, chyba najdobitniej, obrazuje pewne powiedzonko-Zjedz tę muchę, to mucha amerykańska!

Co prawda Amerykańce siedzą sobie gdzieś za Atlantykiem, więc wymienić ich trzeba na Germanców i mamy jak znalazł, ilustrację tego jakie jest podejście w części tzw.polskich elit do swojego własnego społeczeństwa.

Polacy mają mieć gorsze chipsy, na gorszym oleju, gorsze piwo, gorszy sort ubrań, gorsze lody, nawet gorszą Colę i oczywiście  media, te najgorszego sortu, wtłaczające Polakom prooagandę zza Odry i Nysy.
I wcale nie są to jakieś moje wymysły-proszę sobie sprawdzić, że w zachodnim markecie, chipy pod tą samą marką, mają inny skład na rynek niemiecki, inny na rynek Polski.
Nawet marketowa Cola, ta dostępna w Niemczech i Polsce, różni się składem.

Zresztą czy można się tu czemuś dziwić?
Całe lata prezesi Germańce nie widzieli żadnego oporu w polskich władzach, więc wciskali Polakom najgorsze gówno, opakowane w ładny papierek, biznes jest biznes, jak mawiał Winnetou.
I tu nawet nie można mieć pretensji do prezesów Germańców!
Nie można mieć również pretensji do pana, który napisał list, z którego robimy sobie dzisiejsze czytanie.

Jest sobie taki prezes Germaniec i jego jedynym celem, jedynym zadaniem, jest wydoić z Polaków jak najwięcej grosza, bo na tym polega każdy biznes świata!

Jednak każdy rozsądny rząd staje tujako przeciwnik, jako sędzia, jako obrońca, że się tak górnolotnie wyrażę, interesu narodowego.
Niekoniecznie rząd per substancio, ale różne i różniste agencje, agendy, urzędy, powołane do tego, by w Polskę i Polaków, tacy właśnie Germańce, nie wchodzili jak w masło, lecz by czuli jakikolwiek opór, zanim wcisną nam najgorsze chipsy na najgroszym oleju, czy najgorszy program telewizyjny.

W Polsce owe instytucje przez całe lata puszczały oczko do Germańcow!
O, pan Germaniec, nie, nie...Nie ma problemu, prosze wykupić wszystke gazety.
O, pan Germaniec, nie, nie ma problemu, proszę wykupić wszystkie nasze browary...
O, pan Germaniec, nie, nie ma problemu, prosze wykupić wszystkie nasze dochodowe przedsiębiorstwa i firmy, zawsze to lepiej gdy Polacy będa pracować pod dobrym i wspaniałomyślnym germańskim batem, a nie jakimś wieśniackim nadzorem Polan.

Tak było całe lata! 
Dopiero od niedawna mówi się o tzw.repolonizacji mediów.
Szczerze mówiąc, wobec owej repolonizacji jestem bardzo sceptyczny.
Pomysł może jest wzniosły, ale praktyka ma to do siebie, że lubi się zesrać.
W tym przypadku, jestem nieomal pewny, że w tych pięknych i wzniosłych majteczkach zwanych repolonizacji, pęknie gumka już w pierwszym momencie przejścia z teorii do praktyki, a zawartości jaka się uleje, może być jeszcze gorsza niż to, co mieliśmy dotychczas.

Zakaże się Germańcom posiadania mediów w Polsce?
Nakaże się by siedziba mediów musiała być w Polsce?
Urodzi się tysiące słupów.
Germańce przeniosą się z rajów podatkowych w Liechtensteinie do Ustrzyk Dolnych i pewnego dnia okaże się, że pan Mietek, bezdomny z Ustrzyk Dolnych, jest właścicielem pięciu czołowych koncernów medialnych. I jak to potem wytropić, sprawdzić, zweryfikować?
Pan Mietek nic nie wie, na niczym się nie zna, nic nie słyszał, nikogo nie zna-kierowniku daj 2 zł na piwo...

Takie sytuacje będą nagminne, stąd moja sympatia do ogólnej idei polonizacji mediów i ogromny sceptycyzm wobec praktyki, wobec tego, że w praktyce jest to nie do zrealizowania.


Wróćmy na koniec do listu i zerknijmy jeszcze co  Całkiem Hipotetyczna Unia Jakichś Europejczyków chce nam jeszcze powiedzieć, ustami swego nadczłonka.

Poza wzniosłymi słówkami o wolności, demokracji, praworządności, nie ma tam praktycznie nic nowego.
Ot-podpowiedzmy złym i tępym Polakom jak mają myśleć by stali się mniej tępi i nieco mniej źli.
My, Germańce, mamy w tym wielowiekowe doświadczenie!


Szanowni Państwo, pora kończyć i rzucić jakąś ważką puentę.
Dopóki z zagranicy słane będą do Polski tego typu listy, jak ten dzisiaj omawiany, będzie to oznaczać, że wciąż jesteśmy Narodem podległym, że wciąż klęczymy przed germańskim panem.
Jeżeli natomiast w głowie germańskiego pana prezesa zrodzi się kiedyś myśl:
-E, to może nie wypada. Przecież Polacy to Naród jak każdy inny, co ja im będę mówić jak mają myśleć...
Oznaczać to będzie, że wybiliśmy się na całkowitą niepodległość!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz