Jestem 100 procentowym heteroseksualistą.
Kocham te...no...jak im tam było...
Te takie z dziurkami...
Dziurkacze?
Nie, nie dziurkacze! Dziurkacze robią dziurki a one mają już zrobione dziurki.
Takie z cyckami...No...
Krowy? Nie!!!
No jak to się one nazywały...
Nie naciągaczki, nie zrzędy...
O! Mam. Kobiety!
Kocham kobiety!
W ogóle jestem starym, nudnym, do bólu przewidywalnym męskim cebulakiem w kwestii spraw obyczajowych.
Do tego wyglądam całkiem zwyczajnie.
Nie mam kolczyków, nie mam tatuaży, dredów, sredów,nie farbuje włosów, nie mam żadnych implantów, nie chodzę w damskich ubraniach, nie chodzę przebrany za papę smerfa, muminka, gumisia. W ogóle nie chodzę przebrany za nikogo i nie zakładam żadnych ekscentrycznych ubrań.
Chodzę ubrany jak zwykły cebulak, często chodzę w dresie i w sferze wyglądu niczym się specjalnie nie wyróżniam z tłumu.
No oczywiście poza tym, że jestem zabójczo przystojny i niejedna kobieta przypłaciła życiem spojrzenie na mnie.
O...Słyszysz te strzały...
Tak, to moja uroda!
O...Kolejna zginęła oślepiona blaskiem mojej urody.
Pod domem mam nawet taki mały cmentarzyk, gdzie leżą kobiety które zakończyły swój żywot ostrzelane z haubic mojej przystojności.
Zresztą może dlatego kobiety tak się mnie boją bo wiedzą, że spotkanie ze mną kończy się zawsze śmiercią, albo z rozkoszy, albo legniesz kobieto pod ciężarem kuli mojej zjawiskowej nadobności.
Zatem kocham kobiety, nie wyróżniam się z tłumu wyglądem, lubię tradycyjny seks-pan wkłada pani i potem opryskuje panią takim białym płynem, nie lubię przebierać się za kobiety, żołwie, króliki, muminki i bohaterów serialu Gwiezdne Wojny.
No powiedziałbyś zwykły facet.
Na zewnątrz niczym się nie wyróżnia, poza tym, że ma penisa na wierzchu-oj, sorry, zapomniałem schować.
Jednak jest coś co mnie wyróźnia.
Jestem najbardziej tolerancyjną osobą na świecie!
Tak, nie ma na świecie bardziej tolerancyjnej osoby, osoby otwatrtej na inność.
Toleruję wszystko!
Nic mi nie przeszkadza.
Możesz chodzić na rękach przebrany za Papę Smerfa i nucić tę smerfną piosenkę la la la la la la la.
Nie zwrócę na ciebie uwagi, nie dam ci do zrozumienia, że jesteś gorszy, inny, dziwny.
Bo nie jesteś! Wszyscy jesteśmy dziwni, cała ludzkość jest dziwna, życie jest dziwne i jest pewną ekstrawagancją wszechczasu.
Jestem przyzwyczajony do każdego dziwactwa, każdej inności i nic nie zrobi na mnie wrażenia, bo widziałem już naprawdę wszystko.
Nie przeszkadzają mi geje, sreje, transseksualiści,prawicowcy, lewicowcy, ludzie przebrani za chomiki.
Nie przeszkadza mi nawet twoja żona, którą właśnie teraz posuwam.
Tak zostałem wychowany.
Znaczy wychowany zostałem w szacunku do każdej inności...nie tak, by posuwać cudze żony, chociaż i mój ojciec lubił badać wnętrza rodni cudzych żon, więc można powiedzieć, że i jako domorosły ginekolog pielęgnuje rodzinne tradycje.
Zatem moją rodzinną tradycją jest tolerancja.
Skrajna.
Dla wszystkich i wszystkiego.
Nawet dla głupoty.
Każdy ma,prawda, prawo być głupim!
Nie można nikogo pouczać, strofować, budzić. Nie wolno nikomu mówić jak ma żyć.
Może brzmi to jak pieprzone banały, ale uwaga-to nie są pieprzone banały!
Ciągle nam do tego daleko!
Ciągle w Polsce ten inny, dziwny, wyróżniający się z tłumu, ma przesrane.
Ciągle w Polsce ten inny, dziwny, wyróżniający się z tłumu, ma przesrane.
Jeżeli wyróżniasz sie z tłumu pod jakimkolwiek względem-religii, koloru skóry, ubrania, orientacji seksualnej, zachowania, pomysłu na życie-leć do apteki i kup stoperan!
Kup ten duży, 18 tabletek, bo ten mały nie starczy ci na długo...
Albo w ogóle idź do lekarza rodzinnego i poproś o receptę na zniżkowy stoperan.
Taniej cię to wyjdzie.
Są takie stoperany po 40 tabletek w opakowaniu.
Ale nawet te 40 tabletek to i tak mało, to i tak nic! W Polsce gdy się wyróżniasz, będziesz mieć tak przesrane, że święty Boże i nie mniej święty wysłannik Boży, w postaci białych kapsułeczek C29H33ClN2O2 nie pomoże.
Będziesz osrany i zarzygany przez tłum.
Będziesz codziennie opluwany.
Całe życie.
Przygotuj się na to!
Tu jest Polska, tu inny jest gnojony, ośmieszany, opluwany.
Kup sobie chusteczki higieniczne, albo lepiej te takie płócienne, na dłużej ci starczą i są milsze w dotyku.
W Polsce tolerancja jest ośmiesza, drwi się z tolerancji.
Pogadaj z jakimś gimbem.
Zaraz ci wytłumaczy czemu tolerancja jest zła, zaraz ci rzuci dziesięć gównoteorii, które wyczytał w necie, o Unii, wielkiej nierządnicy europejskiej, tej złej nowoczesności i inne bajki mchu i paproci.
Rodzice nie uczą dzieci tolerancji!
A to jest najważniejsza sprawa!
Wszystko inne to gówno.
Jeżeli nie nauczysz swojego dziecka tolerancji, to okaleczysz je, wykastrujesz, a w konsekwencji okaleczysz całe społeczeństwo.
I potem mamy...Polska okaleczona, ranna.
Polska bez stosów, oaza, ostoja tolerancji przez wieki.
Po drugiej wojnie światowej stała się hermetycznej serkiem narodowokatolickiej tromtadracji.
Do tego niezbyt dobrym i pachnącym bylejakością.
Każdy dodatek, każdy rodzyneczek inności zostanie z tego serka polskości, usunięty, wyrugowany.
Każdy kto nie pasuje do tego serka, kto nie jest białym, rzymskim-katolikiem, heteroseksualistą, wyznającym chrześcijańskie wartości, zostanie poddany procesowi pasteryzacji i nie będzie miał szans na przetrwanie.
Każdy kto nie pasuje do tego serka, kto nie jest białym, rzymskim-katolikiem, heteroseksualistą, wyznającym chrześcijańskie wartości, zostanie poddany procesowi pasteryzacji i nie będzie miał szans na przetrwanie.
Albo dostosuje się do tego bezbarwnego, bezwonnego serka, albo zginie.
Wszelkie smaki i zapachy inności zostaną rozjechane walcem przeciętności, walcem narodowokatolickiej nijakości.
Więc przygotuj się!
Będą chcieli cię zapasteryzować!
Geju, lesbijko, Żydzie, transie.
Geju, lesbijko, Żydzie, transie.
Nie dadzą ci normalnie żyć.
Będą ci dokuczać, drwić, będą się z ciebie śmiać, będą mówić, że tutaj nie pasujesz, że puzzle o nazwie Polska nie potrzebują tak dziwnych puzzelków jak ty.
I wiesz co im wtedy powiedz?
Pierdolcie się!
Ja reprezentuję Polskę otwartą, tolerancyjną, Polskę bez stosów!
Pierdolcie się prostaczki!
No, teraz szybko uciekaj, najlepiej na drzewo, tam będziesz bezpieczny.
I niestety tak jest...
Wszelka inność musi się ukrywać na drzewach.
A tak być nie musi, może być inaczej!
Ci wszyscy inni, nie pasujący do narodowokatolickich puzzli, mogliby zejść z drzew!
Mogłoby być inaczej, mogłoby być normalnie.
I kiedyś tak będzie.
Zobaczycie.
Ten Naród pokocha tolerancję!
Ten Naród otworzy się na inność!
Ten Naród stanie się jak dawniej-Ojczyzną inności!
Czuje to w kościach, czuję to w moczu, czuję to w sercu.
Jeszcze nie za mojego życia, jeszcze nie za życia naszych dzieci.
Ale tak się stanie.
Prędzej czy później.
Polska narodowokatolicka przegra.
Bo musi przegrać, bo zawsze przegrywała.
Jeszcze wznosi się ten kutas narodowakatolickiej nietolerancji i pogardy dla inności.
Jeszcze bryzga ten cuchnący ejakulat na wszystko co inne.
Lecz ten kutas kiedyś opadnie.
Sflaczeje.
Sflaczeje.
W niebo wzbije się inny kutas...
Będzie mu na imię wielka, tolerancyjna, otwarta na inność Polska.
Kiedyś obrzeza się ten napletek polskiej nietolerancji.
I wiesz co...To zależy od ciebie.
To zależy od ciebie kiedy to się stanie!
Bierz nóż i tnij!
Łap za napletek pogardy, szyderstwa, drwin z inności i tnij!
Zobacz ile brudu, ile syfu, ile nienawiści jest pod tym napletkiem...
Tnij!
I rób co chcesz..

Ps1. Umyj ręce!
Ps2. Jeżeli masz dzieci-ucz je tolerancji-wszystko inne to didaskalia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz