Zgwałć mnie kochana

Żartowałem!
Gdzie te ręce... 

Zabieraj ręce z moich majtek!

Najpierw przeczytaj tekst, potem ewentualnie...

Ale...Ale...Co to za ludzie? Patrzą mi na ręce...Kim jesteście?

A..To wy, czytelnicy...

Dobrze, że jesteście bo tak się składa, że jest właśnie nowy tekst.

Będzie dużo seksizmu, jazdy po kobietach, gwałtów przez drobnomieszczańskie uszy feminoprostackiegopolskokołtuństwa, czyli to wszystko co tak bardzo kochacie, ale boicie się do tego przyznać!

No to włączamy silnik i zaczynamy!

Wiecie jaki mamy klimat.

Wszędzie te feministki, prawa kobiet, kobiety to, kobiety tamto, kobieta owamto.

Niedługo otworzysz lodówkę a tam wyskoczy z niej taka wielka macica z pytaniem:

-Czy chce pani dokonać aborcji?

Powiesz-Ale ja nie jestem panią, ja jestem panem. Pan Wiesław, miło mi, ale proszę mi nie gnieść jogurtów!

-A to ma pan pecha, to bardzo mi przykro, że jest pan facetem!

I tak właśnie jest!

Bycie mężczyzną staje się powoli powodem do wstydu, do hańby

Urodziłaś synka, Patrycjo...Ojej, jak mi przykro, a tak liczyliśmy na córeczkę...

Czytaliście ,,Tako rzecze Zaratustra" Nietzschego?

Nie? Ja też nie. Ale to nie szkodzi, nie mam spaczonego poglądu, mój umysł jest obiektywny, czysty i mój stosunek do tej lektury nie jest spaczony, zdeformowany emocjami.

Gdybym przeczytał mogłoby mi się spodobać lub wręcz mógłbym nabawić się urazy-a tak nie wiem, nie czytałem, więc streszczę wam tę książkę obiektywnie.

W ,,Tako rzecze Zaratustra" pojawia się pojęcie-ubermensch, nadczłowiek, homo-superior.

I tak, w Polsce tym nadczłowiekiem jest kobieta.

Zresztą kobiety zawsze chciały być takie jak my-ludzie, ale to im nie wystarczyło!

No to teraz mamy.

Obywateli gorszego sortu, mężczyzn, obywateli lepszego sortu i kobiety.

Kobiety są obecnie najlepiej posortowaną grupą społeczną w Polsce.Prima-sort czy to się komuś podoba czy nie.

Same prawa, żadnych obowiązków ale i tak nieustająco jojdają jak to im jest ciężko w życiu...

Mam na to tylko jedną receptę!

Idź feministko popracować miesiąc do kopalni, jak facet, jak górnik...

Feminizm wyleci ci z głowy z każdym uderzeniem kilofa!

Albo wykonuj chociaż jedną pracę jaką codziennie wykonują miliony mężczyzn.

Praca na budowie, jakieś gówniane czyszczenie kontenerowców w portach czy milion innych gówno-prac, stworzonych tylko po to, by gnębić mężczyzn.

Widzieliście kiedyś kobietę układającą azbest na dachach 20 piętrowych wieżowców?

Ja nie.

Widzieliście kiedyś kobietę w kopali, fedrującą ten taki czarny, jak mu tam.

Węgiel.

Nie wiem, nie znam się i staram się unikać każdej ciężkiej pracy, ale wiem, że są takie prace, w których mężczyzni zarzynają się, marnują swe podłe męskie życia, harują od rana do nocy na tych gównokopalniach czy gównobudowach...by owoc ich pracy i tak oddać kobiecie.

Z reguły.

Jeszcze nie spotkałem górnika kawalera.

To z reguły jest ze sobą powiązane.

Tępy, dający się dymać na każdym kroku facet, dobiera się do pary z kobietą, która lubi dymać, wykorzystywać go na wszelkie sposoby,ale bynajmniej nie na ten seksualny.

Do seksu dobiera sobie kogoś innego, nie taką męską pizdę, co wydaje się być całkowicie zrozumiałe, bo dwie pizdy w jednym łożku niekoniecznie prowadzą do orgazmu...No przydałby się przynajmniej jeden penis!

Bardzo często spotykam się z dyskryminacją płciową już w wychowaniu.

Babcia, mamusie wbijają swoim córeczkom czy wnuczkom gównoporady życiowe w stylu-Ale nie bierz sobie faceta który zarabia mniej niż 5 tysięcy złotych, Patrycjo!

Boziu...

Ty to widzisz i nie grzmisz...

O teraz trochę...

Jak to słyszę to mnie trzęsie!

Facet jako robot domowy i maszynka do zarabiania pieniędzy!

XV wiek, dwór Króla Artura(wybaczcie jeżeli król Artur żył w innym wieku, jestem na tyle leniwy, że nie chce mi się zamykać okienka by wyjść do wikipedii)

Kobieta ma mieć same prawa, facet same obowiązki, ale i tak zawsze kobiety będą jojdać jak im źle.

One tak mają!

Nie przejmować się,ignorować a gdy jakiś feministyczny egzemplarz zaczyna za bardzo jojdać-skierować na miesiąc do kopalni do męskiej pracy.

Chciałaś byś jak mężczyzna? Proszę bardzo!

Wiecie jak żeńskie feministki reagują na argument o kopalni.

E....ale...no przecież...i zaczynają się wyzwiska.

Wystarczy spojrzeć jakie mam komentarze po tekstach piętnujących żenski feminizm i promujących feminizm męski.

Ale chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię-gwałty.

Tak, kobiety gwałcą mężczyzn bardzo, bardzo często.

O ilu gwałtach żenskich słyszeliście?

Boziu...

Rzadko kiedy to się przebija do mediów.

Ale gdy już do mediów przebije się sytuacja gdy kobieta gwałci faceta...

No zawsze, zawsze, zawsze...jest jakiś uśmieszek, ironiczne komentarze, ale mu fajnie.

Kobieta gwałciła faceta przez tydzień, potem go zamordowała...

Przypadek jakich tysiące.

I jakie mamy komentarze pod tym artykułem-drwiny,śmichy-chichy.

To jest Polska.

Tu śmieją się z ciebie nawet gdy jesteś zgwałcony, zamordowany.

Bo...

Bo jesteś facetem, jesteś gorszy!

Wbij to sobie do głowy, Witoldzie!

No, to tyle na dzisiaj. Kończę bo jestem umówiony z panią Alfredą z kółka różańcowego.

Spokojnie, pani Alfeda ma 95 lat, będzie mnie uczyć paciorka.

A pomyślałem-nauczę się kiedyś pacierza.

O już puka pani Alfreda...

Pani Alfredo...Pani Alfredo...Ale po co pani tej pejcz...

Pani Alfredo...dlaczego pani jest bez majtek?

Pani Alfredo czemu ma pani w ręku sznur?

Pani Alfredo a gdzie różaniec i ksiązeczka Droga do Domu Ojca, z której mieliśmy się uczyć pacierza?

Pani Alfredo...ale co pani robi...

Dlaczego pani bierze mojego siusiaka do ust...pomoczy mi go pani!

Pani Alfredo...co pani wyprawia...pani ma 95 lat...mieliśmy się uczyć pacierza...a pani...pani...pani mnie gwałci...proszę zaniechać tego czynu niegodnego!

-Gdzie tu się naciska, żeby penis zrobił się wielki?

Pani Alfredo, tu się nigdzie nie naciska...

Nie miała pani tego na biologii...

Pani Alfredo...Proszę ze mnie zejść...

Dlaczego pani sobie przywłaszcza część mnie, proszę mi natychmiast oddać penisa!

Pani Alfr...

-No to mam spokój. Udusiłam go.

Wykorzystam go, jakiś tydzień sobie na nim pojeżdzę...a potem ...potem się wyrzuci...to w końcu facet... żadna strata...I tak pisał beznadziejne teksty!

Tylko mam pewien problem...Gdzie tu się naciska by poleciał taki jakby jogurcik?

Miałam mieć biologię człowieka w piątek.

1 września. 1939.

Niestety...

Odwołali!

Więc mogę nie wiedzieć...

To zdjęcie jest z kampanii Levisa przeciwko wykorzystywaniu mężczyzn.

A to pani Alfreda w pełnej krasie!