Do wyhodowania niebezpiecznego radykała potrzebujemy:
- Gazety W. zwanej Wybiórczą, najlepiej kilka egzemplarzy
-telewizji TVM 48
-trochę plasteliny
-portalu nienatemat.pl
-regularnej indoktrynacji Newskweekiem
-drożdży w postaci pedagogiki wstydu
-trochę cukru, szczyptę soli i dużą miskę
Wszystko mieszamy ze sobą, ugniatamy około kilku lat i czekamy aż radykał wyrośnie, dojrzeje.
Po kilku latach mamy świeżego, bynajmniej nie pachnącego, ekstremistę.
Zamknijcie Państwo piekarniki, umyjcie Państwo rączki, zapraszam na felieton o tym jak tzw.nowoczesna Polska na masową skalę wypieka radykałów.
Znacie ich Państwo, spotykacie ich Państwo często-radykałowie, ekstremiści, ultrasi, element już naprawdę, par excellence, animalny.
Tacy ludzie występują w każdym społeczeństwie, na wschodzie, zachodzie, na południu a nawet w grudniu.
Mówimy tu o ludziach wykrzykujących hasła w stylu-Żydzi do gazu, wymordować murzynów, Arabów pozabijać, wszystko co inne-zniszczyć, więc już taki najgorszy z najgorszych sortów.
Każde przyzwoite i rozsądne państwo stawia sobie za cel rozbicie skorupy radykalizmu u takiego właśnie ekstremisty, dotarcie do jego człowieczeństwa, a nie wyrzucenie go na absolutny margines, co jest równoznaczne z dalszą jego radykalizacją.
Jest takie wyświechtane, dość mocno zgwałcone słówko-resocjalizacja.
Można resocjalizować radykała poprzez sport, religię, znalezieniu mu jakiejś życiowej pasji, kobiety czy czegokolwiek innego co skieruje go chociaż odrobię w kierunku szeroko pojętej tzw.normalności.
Tymczasem jak postępuje Ponowoczesna Polska?
Te wszystkie światłe media, cały salon ą, ę, który nadaje ton dyskursowi publicznemu w Polsce?
Widzi takiego radykała i zaczyna go odczłowieczać, by potem kopnąć go w tyłek i zepchnąć na absolutny rubieże normalności.
Mała egzemplifikacja: Jest sobie taki animalny wręcz radykał, wykrzykuje te obelżywe hasła, w głowie ma sieczkę a w ręku jeszcze nie ma noża czy kija bejsbolewego.
I co robi nowoczesna Polska?
Kopie w tyłek takiego radykała.
I teraz co? Czy taki człowiek znika gdy zbanujesz go na fejsie i twiterze?
No chyba nie!
On się nie dematerializuje, panowie i panie nowocześni, halloł!
Brawo, właśnie zapłodniliście kolejnego ekstremistę!
Współczesną Polskę porównałbym do monety.
Jest sobie awers, rewers.
Awers to polska prawicowa, Polska normalnej, rozsądnej, uczciwej, ogarniętej prawicy, obecnie prawie cały awers owej monety to Pis.
Rewers to świat tzw.Ponowoczesny, salon ą, ę, świat Platformy , partii Nowoczesnej i wszelkiego rodzaju lewicowych kanapek, bynajmniej nie z szyneczką.
I to jest w miarę okej, te dwie strony są potrzebne, słuszne i zbawienne.
Jednak o ile ta strona z awersu, nazwijmy sobie ją ciemnogrodem w pozytywnym tego słowa znaczeniu, nie rości sobie praw do nazywania się jedynie słuszną, o tyle ponowoczesny rewers każdego kto nie jest z nimi, zaczyna spychać na bok monety.
Na tzw.rant czy też używając już terminu ściśle numizmatycznego-na otok rantu. Czyli na absolutną krawędź monety.
Wtedy już nie ma odwrotu...
Taki człowiek nie wróci już do normalnego życia, nie wtłoczymy go z powrotem na awers czy rewers normalnej monety!
To jest koniec, finito, po ptokach, mleko się wylało...
I takich właśnie ludzi codziennie wypieka Ponowoczesna Polska!
Ale mało tego...
Ponowoczesna Polska sięga po awers monety i spycha normalnych, zwykłych, uczciwych prawicowców, na sam rant monety, na samą krawędź, z nich chce robić ekstremistów, radykałów.
Jątrzy, podburza, przekłamuje, robi wszystko by tylko ich, nowoczesna strona monety, była traktowana jako ta właściwa i zbawienna w dyskursie publicznym a wszystko inne to faszyzm, nazizm, srazizm, Hitler, Stalin, Hiroszima, Zenek Martyniuk, Mariusz Trynkiewicz i wrzody żołądka, które trzeba wyciąć.
Więc robi coś najgorszego co można sobie wyobrazić-ściąga normalnych prawicowców w stronę ekstremizmu, robi z nich faszystowskich-faszystów, w efekcie bardzo mocno radykalizuje miliony zwykłych, uczciwych, przyzwoitych Pisowców.
Ale nie tylko mam tu na myśli Pisowców.
Weźmy całą polską prawicę.
Generalnie to są ludzie, że posłużę się młodzieżową gwarą, ogarnięci.
Nawet te skrajne skrzydła polskiej prawicy w rodzaju jakichś Ruchów Narodowych, czy nawet Onrów, których zupełnie nie trawię, ale jednak jest to pewien ucywilizowany nurt nacjonalizmu.
Nacjonalizm nie jest moją bajką, nie lubię tego typu idei, ale najgorsze co można zrobić to zepchnąć tego typu ludzi na śmietnik, kopać ich codziennie, batożyć i wtedy rzeczywiście...wyhodujemy sobie grupę skrajnie groźnych ekstremistów, a matką a zarazem ojcem owego eskstremum będzie środowisko nowoczesnych.
Taki szczeniaczek z polskiej ulicy, chuligan, zepchnięty całkiem do rynsztoka, pogardzany, znienawidzony przez salon nowoczesnych, co dzień przezeń batożony, w końcu przestanie podkulać ogon pod siebie i zacznie gryźć...
Cała ponowoczesna sekta zachowuje się jak człowiek drażniący wilczur na łańcuchu!
Rzuca w jego kierunku kamienie, dokucza, robi wszystko by naprawdę owego wilczurka zradykalizować, a gdy piesek próbuje się odgryźć, zaczyna krzyczeć-faszyzm, rasizm, straszyzm i wzywa na pomoc samą jewropejską komisję.
A czyż ten szczeniaczek z ulicy nie mógłby zostać przygarnięty, chociażby przez Pis?
Tam ucywilizowany, tam oszlifowany z rasizmu, chuligaństwa czy ksenofobii?
To w najlepszym wypadku, ale niechże by chociaż już nosił te prezenty do domów dziecka w Onrze!
Najgorsze co można zrobić to właśnie takie szczeniaczki batożyć, rzucać w nie kamieniami i zakładać coraz to nowe łańcuchy, czy budować większe płoty i mury.
To wszystko rozwiązanie na krótką chwilę, a mury kiedyś runą, a łańcuchy ktoś przegryzie.
I co wtedy, panowie i panie nowocześni?
Obudzimy się pewno dnia z milionem radykałów już tego naprawdę najgorszego sortu i to wy, panowie i panie nowocześni, będziecie demiurgami ich potęgi!
Wy, którzy nieustająco spychacie normalnych prawicowców do szufladek ze swastykami.
Wy, którzy robicie ze spokojnych i wyważonych nurtów politycznych jakieś bóg wie jakie faszyzmy.
Wy, którzy krzyczycie o końcu demokracji li tylko dlatego, że odspawano was od korytka.
To wy nieustannie stygmatyzujecie, radykalizujecie i bać nie należy się PISU, bać należy się was, nowoczesna sekto!
Was, którzy nie cofniecie się przed niczym, nawet przed fabrykowaniem kłamstw, prowokacji(jak chociażby słynna sprawa pana dziennikarza wymalowanego czarną farbą na Marszu Niepodległości) czy podburzaniem tych wszystkich szczeniaczków, wkładaniem im nieomal kamieni do ręki by potem mówić:
-Patrzcie co za hołota, co za dzicz, tylko nasze, nowoczesne rządy zapewnią Polsce spokój, bezpieczeństwo i stabilność.
Zarzućmy już cumę naszego felietonistycznego trawlera na puencie.
Polska potrzebuje i rozsądnej prawicy i w miarę ogarniętej lewicy-liberalnej.
I Polska rozsądną prawicę ma!
Awers monety zwanej polską prawicą jest pięknie wytopiony, co prawda może ma pewne niedoróbki, ale to rozsądna, ucywilizowana, europejska prawica.
I co robi teraz strona nowoczesna, lewica?
Zapładnia radykałów!
Codziennie!
I najgorsze jest to, że ponowoczesnym może się udać, mają odpowiednią ilość pieniędzy i odpowiednie wsparcie medialne by zniszczyć polską prawicę.
I tu rodzi się nie dziecko, ale zasadnicze pytanie w całym felietonie-Co stanie się z tymi wszystkim ludźmi po ewentualnym zniszczeniu prawicy, po zniszczeniu Pisu?
Przejdą do nowoczesnych?
Będą głosować na Platformę czy dogorywające SLD?
Nie żartujmy sobie!
Zasilą wszelkie ultra-radykalne nurty skrajnej prawicy i będziemy wszyscy w jednej, wielkiej, czarnej, dupie!
I wtedy nawet towarisz Tomasz L, wiecie państwo taki pan, którego nazwiska nie chcę wymieniać przez grzeczność, litość i wrodzoną kurtuazję, przeklnie sobie siarczyście...
Przeklnie i powie-Kurwa, ależ nam było dobrze gdy rządziła normalna prawica!
Pamiętaj-promując świat ponowoczesnych, zapładniasz jednego radykała!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz