poniedziałek, 28 grudnia 2015

Warto być przyzwoitym!

Ej, czemu tak bóldupisz!
Na pewno byłeś beneficjentem poprzedniego układu, pracowałeś w ministerstwie, miałeś wielkie kontrakty albo w ogóle jesteś Niemcem i stałeś na wieżyczce w Oświęcimiu...

Znacie te pisoidalne argumenty.
Kto nie płynie zapiździałą reżimową rzeką, nie klaszcze u Dudy, nie klaszcze u towarzysza Jarosława to resortowe dziecko, ma dwa samochody, cztery domy a stan konta liczony jest w milionach...

Głupcy!

Nie macie innych argumentów?

Prawda jest zgoła inna, cytując klasyka-prawda leży tam gdzie leży.
A leży w samym środku najczarniejszej dupy!

Tam właśnie leży i ubieram właśnie rękawiczki i ją stamtąd wyciągnę, niech ujrzy światło dzienne...
A co-dlaczego ma całe życie spędzać w okolicach hemoroidów i pryszczy!
Niech ma coś z życia!

Więc jaka jest prawda?

Jestem z małego miasteczka, z żadnego wielkiego ośrodka miejskiego.
Ledwo ciułam na zapiekankę a i tak będziesz pieprzył, że objadam się ośmiorniczkami.
Ledwo ciułam na laptopa i jeżdzę autobusami, a i tak będziesz suponował, że wracam właśnie do swojej willii najnowszym modelem Mercedesa.

Prawda jest taka, że gówno mam.
Gówno mam, w dupie byłem i gówno widziałem.

Nie dorobiłem się w życiu niczego prócz wrzodów.
Ciułam od pierwszego do pierwszego.

Ale mam coś czego nie macie wy, prawicowi publicyści...
Mam coś czego nie można kupić za żadne pieniądze.
My w Polsce nie znamy pojęcia stabilizacji finansowej za wszelką cenę...
Są dla nas rzeczy których nie kupisz za pieniądze.
Tym pojęciem jest honor.

Nie chcę się tu bawić w wielkiego męczennika racjonalnej publicystyki...
Nie chcę się tu stroić w piórka niedojadającego oracza prawicy...
Chcę tylko uzmysłowić niektórym jedno...
Chcę uzmysłowić prawackiej masie sprzedajnych publicystycznych dupodajek, że są ludzie którzy cenią swoją dupę i za żadne pieniądze nie nastawią jej Dudzie, Kaczyńskiemu, Brudzińskiemu, Kempie, Rydzykowi...

Okej-dwa dni i z publicysty orającego prawactwo przebieram się w sprzedajnego Kędrynę, Pereire, Wielguckiego czy innego Magierowskiego.
Będzie kasa, może będą i pałace.
Ale są ludzie dla których wolność nie jest pustym pojęciem!

Ja jestem właśnie takim człowiekiem.
Okej...
Oni mają pałace, pieniądze, mają wszystko.
Ale mają też wielki ślad po łańcuchu na szyi!

Ja go nie mam i mieć nie będę!~

Tak, będzie chujowo.
Nawet bardzo.
Dalej będę niedojadał i skakał pod niebiosa jak ktoś wpłaci 100 zł na bloga.
Tak będzie.
To się nie zmieni.

Oni dalej będą zarabiać po 10-20 tysięcy miesięcznie za swoje gównoteksty, będą siedzieć w Belwederze czy innych pałacach.
Będą mieli po prostu lepiej w życiu.

Ale przyjdzie taki czas...
Nie dziś...
Nie jutro...
Nie za miesiąc...
Lecz kiedyś na pewno.

Wieczorem, w łazience, przyjrzą się sobie.
I zapłaczą.

Tak, w życiu nie ma innej opcji-albo dajesz dupy, nastawiasz się każdemu chętnemu...
Nie ma znaczenia-kutas, Duda, Kaczyński, jakaś idea, ideologia, religia...i masz po prostu lepiej...
Masz co jeść, masz gdzie mieszkać, nie martwisz się co będzie jutro... 

Albo chodzisz wyprostowany, przyjmujesz postawę herbertowskiego pana Cogito, a gdy wielki, nabrzmiały kutas narodowo-katolickiej tromtadracji nastawia się i kręci się w okolicach twojej dupy, z górą łatwych pieniędzy, gotów by wtrysnąć ci w odbyt naprawdę solidny ejakulat gotówki...to mówisz to co mówi każdy przyzwoity człowiek...

-Wypierdalaj, trafiłeś pod zły adres, chuju!


Tak, ten felieton jest wulgarny, ordynarny.
A wiesz dlaczego?
Bo życie jest w chuj wulgarne i ordynarne.
O boże...Życie jest tryliard razy bardziej ordynarne i wulgarne niż ten felieton...

Ale jeżeli wyniesiesz z mojej pisaniny jedną rzecz...
Jeżeli nauczę cię jednej zasady...
-Nigdy nie dawaj dupy, za żadne pieniądze!

Będę wtedy szczęśliwy...
Uśmiechnę się, z zagrzybionego mieszkania, znad zapiekanki...
I popatrzę z pogardą, z naojstateczniejszą herbertowską pogardą na Magierowskiego, Wielguckiego, Pereirę, Ziemkiewicza, Gmyza i całą zgraję sprzedajnych kokot, zwanych dla niepoznaki publicystami...

Będzie mi kapać na głowę, kaloryfery nie będą grzały jak należy...
Ale to będzie znak...
Przeżyłem życie jak należy!
Warto być przyzwoitym,
O kurwa jak bardzo! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz