Trzeba ich wszystkich zabić!
Musimy zabić wszystkich Pisowców?
Zabić wszystskich Pisowców?
Tak. Dokładnie tak powiedziałem.
Zabić argumentami!
Byłem na kilku spotkaniach Pisu.
Czy już nawet kilkunastu, nie wiem, nie zlicze bo nie zdawałem matury z matematyki.
I ciagle szokuje mnie jedno.
Ty, największy przeciwnik Pisu w Polsce masz zdjęcia z Dudą, z Szydło, z Kaczyńskim...
Ty największy przeciwnik Pisu w Polsce uśmiechasz się do nich i słuchasz gdy mówią.
Wiem, to może szokować.
To takie dziwne.
Nie wiem...Ktoś by chciał bym wyszedł z kijem i ich bił?
Żebym buczał, krzyczał i gwizdał?
Nie tędy droga!
Droga jest tylko jedna.
Jedyną drogą by przeciwstawić się Pisowi to zabijanie ich.
Zabijanie ich argumentami.
Zło, zło bezwzględne, czyste, rujnujące, zło smoleńsko-spiskowej paranoi, rozpętanej przez podłych i bezwzględnych ludzi, zwalczaj prawdą i spokojem.
Rzeczowymi argumentami, nie krzykiem, piskiem czy obrażaniem się wzajemnym.
Raz mówią oni...
Raz mówimy my...
Gdy mówią oni-milczymy my.
Gdy mówimy my-milczą oni.
Inaczej będziemy mieć w kraju drugą Rwandę.
Możesz być najbardziej wiernym z wiernych Pisowców, możesz być Jarosławem Kaczyńskim, Beatą Szydło, Andrzejem Dudą i ja będę dla ciebie miły.
Będę dla ciebie uprzejmy, uśmiechnę się do ciebie, będę milczał gdy mówisz i uszu nadstawię do słuchania.
Tak gra Polska racjonalna.
Gra czysto.
Najprostszą drogą do porażki Polski Racjonalnej jest krzyk, jazgot, zagłuszania Pisu, choćby nie wiadomo jaka głupota wychodziła z ich ust.
Choćby mówili o tym, że Marsjanie właśnie planują inwazję na Ustrzyki Dolne i że to wina Tuska.
Mają prawo powiedzieć każdą głupotę a my mamy obowiązek dać im mówić, nie przerywać, nie obrażać.
Gdy oni skończą mowić.
Mówimy my.
Nasze słowa mają byc ostre jak sztylety japońskim samurajów ale mają uderzać li tylko w ich argumenty.
Pierwszym krokiem do porażki będzie uderzanie w ludzi, uderzanie w nich ad personam, a nie w merytoryczne zbijanie ich argumentów.
Im więcej będzie drwienia, ośmieszania...
Mówienia, że Jarek Kaczyński lubi koty, a Beata Szydło ma brzydkiego męża; im więcej będzie kpin i drwin, zamiast rzeczowych wyliczeń, tym większa szansa na to, że przegramy.
Okej. I memy nie zaszkodzą. Od czasu do czasu można, jezeli nie przekracza się pewnej granicy.
Bo tylko ktoś naprawdę głupi sądzi, że drogą do zwycięstwa w jesiennych wyborach Polski Racjonalnej, jest pisanie Straszydło.
To jest równanie do ich poziomu!
To jak nazywanie Bronisława Komorowskiego ,,Komoruskim".
To jak nazywanie Bronisława Komorowskiego ,,Komoruskim".
Pokażmy, że jesteśmy lepsi.
Nie drwiną, nie szyderstwem ale siłą.
Siłą argumentów.
Niech lipcowy wietrzyk furgocze od walki.
Na argumenty!
Musimy wziąć taki wielki kij basebollowy i bić ich. Ich argumenty. Zbijać je, prostować, podawać fakty!
Tylko wtedy wygramy!
Tylko wtedy wygra Polska racjonalna!
Tylko wtedy wygra Polska racjonalna!
Musimy łajać ich ósemką, uderzać czwórką, bezlitosną trójką wbić w ich najgroźniejszy argument.
Niech krawi i umiera.
To jest wojna! To nie są żarty.
Twój argument moze zginąć w męczarniach.
Twój argument ma zostać zmasakrowany.
Przez precyzjne wyliczenia, rzeczową argumentacją, precyzyjny i logiczny wywód.
Z chwilą gdy zaczniemy buczeć, gwiżdzeć, drwić, nie okazywać szacunku, naśmiewać się z nazwisk, wyglądu zewnętrzengo...
Przegramy.
Przegramy i żarty się skończą.
Więc bierz do ręki siódemkę, w drugą rękę dwójką. pod pazuchę dwie piatki i bij w ich argumenty.
Niech nie czują się bezpieczne.
Oni. Oni mają się czuć najbezpieczniej.
Cały Pis włącznie z Jarosławem Kaczyńskim może stać koło mnie...może stać koło was i mają się czuć bezpieczni.
Cały Pis włącznie z Jarosławem Kaczyńskim może stać koło mnie...może stać koło was i mają się czuć bezpieczni.
Ich argumenty muszą zostać zmasakrowane.
Bierz w rękę wyliczenia, bierz do ręki opinie specjalistów, bierz do ręki daty, liczby i uderzaj.
Nie ma na co czekać.
Uderzaj teraz!

sdasad
OdpowiedzUsuń